aktualności
Młodzież z Rosji
2012-09-26
Już po raz drugi odwiedza nas młodzież z koła młodzieżowego jednego z najbardziej aktywnie działająceych prawosławnych bractw w Rosji. Sześcioro młodych ludzi z różnych miast Rosji - Moskwy, Tweru, Archangielska. Co ich łączy? Jak sami mówią - chęć oparcia swego życia na pniu życiodajnego drzewa Kościoła (ukościelnienie od ros. - wocerkowlenie), uczestnictwo w oświeceniu współczesnej kultury i dialogu z nią, udział w diakonii oraz misji.

Uczestnicy spotkania opowiedzieli o sobie, o historii bractwa, do którego należą. Ma ono charakter misyjny i pomaga ludziom w przygotowaniu do chrztu, a potem - w jak najgłębszym wchodzeniu i uczestniczeniu w życiu Kościoła. Praca ta zaczęła się około 40 lat temu jeszcze w smutnych latach Związku Radzieckiego, w warunkach konspiracyjnych. Zaczął ją człowiek, wtedy jeszcze nie wyświęcony, ale gorliwie pragnący świadczyć o możliwości pojednania z Bogiem. Z błogosławieństwa duchownego zaczął prowadzić katechizację dorosłych. Za swoją działalność na wniosek KGB został wyrzucony z Akademii Duchownej. Musiał ja skończyć później. Wtedy już miał spory krąg ludzi myślących, jak on. Założył uczelnię kształcącą katechetów (1988 r.) i nadal jest jej rektorem. Dorośli zdołali przekazać swoje doświadczenie i hierarchię wartości dzieciom (co w naszych czasach nie jest łatwe). Do nas wiec przyjechało młodsze pokolenie członków bractwa.

Co zatem sprawiło, że po roku przyjeżdża kolejna grupa z Rosji, która jest przecież bogata w świętość? Inni zaś członkowie koła młodzieżowego w tym czasie odbyli podobne wyjazdy do innych krajów.

Zaryzykuję odpowiedź na to pytanie, gdyż znam niejedną osobę z tego bractwa. Wiadomo, że latem zawsze się wyjeżdża. Ale ci ludzie wśród różnych możliwości wybrali pielgrzymkę do bratniego Kościoła. Dlatego, że chcą upewnić się, że Kościół wszędzie jest ten sam. Inaczej mówiąc, budujemy nasze życie w Kościele na podobnych zasadach wspólnoty chrześcijańskiej, dla której bardzo ważne jest świadome uczestnictwo w nabożeństwie, świadectwo o wierze w Boga i człowieka, innymi słowy - wiara, która wyraża się w odpowiednich czynach, bo martwa jest wiara nie połączona z uczynkami (Jk 2.17).

Z Warszawy grupa udała się do Wrocławia, gdzie spotkała się z arcybiskupem Jeremiaszem i wzięła udział w liturgii. Potem pojechali do Krakowa skąd mają zamiar odwiedzić muzeum byłego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.
Dymitr Łukaszewicz