wystąpienia
Kazanie o Synu Marnotrawnym
2021-02-10
Każdy z nas jest synem marnotrawnym, który trwoni łaskę Bożą, który trwoni talenty dane przez Boga. Każdy z nas jest w takiej samej sytuacji ogołocenia – nieraz całkowitego – z tych wszystkich dóbr, dopóki nie opamiętamy się i dopóki nie przyjdziemy tak, jak ów syn marnotrawny z przypowieści i nie powiemy Bogu: „Zgrzeszyliśmy na niebo i przed Tobą”. Bóg szanuje naszą wolność. Jak mówi święty Mikołaj Kabasilas, stoi u drzwi naszego serca i czeka na najmniejszy znak z naszej strony, żeby wejść, żeby nam przebaczyć i przygarnąć nas do siebie. Jeżeli tego znaku nie będzie, jeżeli z naszej strony nie będzie pierwszego gestu, okrzyku, zawołania: „Zgrzeszyłem na niebo i przed Tobą”, nie przyjdzie, ponieważ szanuje naszą wolność nawet wtedy, kiedy grzeszymy i odchodzimy od Niego. I dalej czeka na głos naszego serca, na powrót do Domu Ojca, z którego żeśmy odeszli gdzieś na manowce życia, ponieważ On przyszedł także do nas, aby nas wyrwać z tego stanu, w którym się znajdujemy, marazmu i obojętności na rzeczy Boże, ażeby otworzyć przed nami inne perspektywy, ażeby skierować nas do swojego królestwa, ale to wszystko uzależnił od naszej wolnej woli.

Dlatego w okresie przedpościa, kiedy zbliża się post jako przygotowanie do święta Zmartwychwstania naszego Pana, co powinno być również naszym duchowym zmartwychwstaniem, Cerkiew przypomina nam właśnie tę przypowieść Pana Jezusa o Synu Marnotrawnym, który opamiętał się i doszedł do wniosku, że trzeba powrócić do domu ojca. I to jest także dla nas przykład i apel, abyśmy również wracali do domu Ojca, bo to jest nasz jedyny prawdziwy Dom, nasza ojczyzna. Jeżeli wrócimy do domu Ojca, mamy gwarancję, że sam Pan otworzy nam bramy swojego Królestwa. Amen.
ks. Henryk Paprocki