artykuły św. męcz. arch. Grzegorza
Udział Gruzji w dziejach kultury duchowej na Bałkanach
2010-02-24
Podczas wakacji 1935 roku miałem możność zwiedzić miejsca pracy i działalności kulturowej mnichów gruzińskich w krajach bałkańskich. W streszczeniu podaję najważniejsze wyniki mojej podróży naukowej, która trwała od 14 lipca do 22 września 1935 roku.

 

* * *

 

Rumunia. Jednym z najpopularniejszych hierarchów Kościoła rumuńskiego był Gruzin, Antim Ivireanul, który żył na przełomie XVII i XVIII wieku[1]. Był metropolitą mołdawsko-wołoskim. Uwolnił Kościół rumuński spod wpływów greckich i słowiańskich oraz był jednym z pierwszych założycieli narodowego Kościoła rumuńskiego. Zmarł w 1716 roku jako męczennik, utopiony przez Turków w Dunaju. Kościół rumuński, który – pomimo wielkiej pobożności swych wiernych – nie ma własnych świętych narodowych, zamierza Antima kanonizować[2].

Metropolita Antim, chociaż przebywał daleko od swojej ojczyzny, pozostawił też ślad w dziejach kultury gruzińskiej: wysłał do Gruzji drukarzy i zachęcał ówczesnego króla Gruzji, Wachtanga, do założenia drukarni w Tbilisi. Pierwsza Ewangelia, wydana w Tbilisi w 1709 roku, jest owocem pracy Antima.

Oprócz Antima, ziemia gruzińska dała przytułek największemu po Szocie Rustawelim spośród poetów gruzińskich – Bessarionowi Gabaszwilemu (pseudonim „Besiki”) – emigrantowi gruzińskiemu z XVIII wieku. Jest on pochowany na cmentarzu w Jassach[3]. W licznych monasterach rumuńskich przebywali prawdopodobnie mnisi gruzińscy, więc mogą się tam znajdować stare rękopisy gruzińskie. Bukareszt, dzięki swym doskonałym drukarniom, był jednym z najważniejszych centrów kultury Kościoła prawosławnego. Tam też, między innymi, została wydrukowana w 1715 roku kapitalna praca patriarchy jerozolimskiego Dozyteusza z dziedziny historii patriarchatu jerozolimskiego[4]. Praca ta posiada wielkie znaczenie dla badaczy historii licznych gruzińskich kolonii monasterskich w Ziemi Świętej[5]. Zatem nie bez podstaw są przypuszczenia, że w Bukareszcie mogą się znajdować nieznane jeszcze prace, dotyczące dziejów Kościoła gruzińskiego. W ostatnich czasach sami Rumuni (profesor Balş[6]) stworzyli teorię, że to nie Kościół bizantyjski miał wpływ na architekturę cerkwi rumuńskich, lecz wpływ ten szedł właśnie z Gruzji.

 

* * *

 

Góra Atos. Celem mojej podróży było zwiedzenie świętej góry Atos, republiki mnichów prawosławnych. Znajduje się tu 20 wielkich monasterów, 15 pustelni (małych monasterów) oraz 900 cel (odosobnionych domków, w których mieszka po jednym lub kilku mnichów). Cały półwysep Atos należy do 20 większych monasterów. Inne monastery otrzymują ziemię w dzierżawę. Republiką mnisią rządzi własny samorząd (gr. hiera koinotis), składający się z 20 członków będących przedstawicielami 20 wielkich monasterów. Siedzibą samorządu jest od X wieku Karies, położone w centrum półwyspu. Pięć najstarszych i najbogatszych monasterów, spośród owych dwudziestu, przewodniczy w rządach (jest to komitet wykonawczy, składający się z 4 osób i przewodniczącego). Najstarszym monasterem jest Wielka Ławra, założona w X wieku przez św. Atanazego, następnie Watopedi (monaster grecki), Iwiron (gruziński), Chilandar (serbski) i wreszcie monaster Dionisiu. W dawnych czasach gruziński monaster Iwiron zajmował drugie miejsce po Wielkiej Ławrze. Niewiadomo kiedy i z jakiego powodu utracił on swoje uprzywilejowane stanowisko na rzecz greckiego monasteru Watopedi[7]. Spośród 5 najstarszych monasterów wszystkie, oprócz Iwironu i Chilandaru, są greckie. Z 15 pozostałych monasterów jeden należy do Bułgarów (Zografu) i jeden do Rosjan (Rusiko, czyli monaster św. Pantelejmona), zajmujący z kolei dziewiętnaste miejsce.

Półwysep Atos znajduje się pod protektoratem Grecji. Rząd grecki utrzymuje tam swoją żandarmerię i aby zwiedzić świętą górę, potrzebne jest pozwolenie z Aten.

Atos był ośrodkiem kultury i oświaty całego świata prawosławnego. Do X wieku historia mnichów z góry Atos jest mało znana. W owych czasach górę zamieszkiwali anachoreci, z których najwybitniejszym był św. Piotr. Św. Atanazy, który zapoczątkował epokę historyczną świętej góry, pochodził z Trapezuntu, zaś jego matką, według niektórych rękopisów, była Gruzinką[8]. Przez matkę był on spokrewniony z założycielami monasteru Iwiron, św. Janem Waraswardze Czordwaneli (zm. 998), św. Eutymiuszem (zm. 1028) i św. Jerzym Hagiorytą (zm. 1065). Do tych trzech spokrewnionych ze sobą Gruzinów (Jan był ojcem Eutymiusza, a Jerzy był ich bliskim krewnym) należy zaliczyć duchowo z nimi spokrewnionego św. Gabriela. Ten ostatni mieszkał w grocie, w której kiedyś żył i odbywał ćwiczenia ascetyczne wielki Piotr Atonita. Natomiast pierwsi trzej mieszkali ze św. Atanazym w Wielkiej Ławrze[9]. Gdy zaczęło przybywać coraz więcej mnichów z Gruzji, postanowili oni zbudować własny klasztor. Został on wzniesiony w odległości około 40 kilometrów od Wielkiej Ławry, na miejscu, gdzie – jak głosi legenda – ongiś wyszła na brzeg Matka Boska, aby zwiastować chrześcijaństwo pogańskim mieszkańcom Atosu. To miejsce nazywano także zatoką św. Klemensa. Do gruzińskiego monasteru przybył, między innymi, wielki generał gruziński, książę Jan Tornikios, aby resztę swego życia spędzić jako mnich. Niedługo jednak generał cieszył się spokojem monasterskim. Rewolta jednego z generałów bizantyjskich, Bardasa Sklerosa, przeciwko rodzinie panującej, wyrywa walecznego Gruzina z zacisza monasteru, do którego powraca znowu po zwycięstwie odniesionym w boju. Broń Tornikiosa znajduje się w skarbcu monasterskim. Za zwycięstwo Tornikiosa mnisi gruzińscy otrzymali od cesarza duże majątki na świętej górze i zostali zwolnieni z wszelkich podatków[10].

Wiek X i XI jest złotą epoką w historii monasteru. Św. Atanazy przed śmiercią uczynił św. Eutymiusza swoim następcą[11]. Gruzini opiekowali się benedyktynami (przed wielką schizmą) i pomagali im wybudować własny monaster Amafia. Ruiny tego monasteru są widoczne od strony morza w połowie drogi między Wielką Ławrą i Iwironem.

W monasterze Iwiron wre gorliwa praca literacka. Eutymiusz i Jerzy tłumaczą nie tylko dzieła z greckiego na język gruziński, lecz także z języka gruzińskiego na grecki. Św. Jerzy pisał nawet wiersze w języku greckim. Dzisiaj, po tylu wiekach klęsk, biblioteka monasteru posiada ponad 100 rękopisów gruzińskich z tego okresu. Bardzo mała część tych rękopisów została zbadana, a jeszcze mniejsza opublikowana[12].

Z założeniem monasteru Iwiron powstaje nowy kierunek orientacji kultury gruzińskiej: Bizancjum wypiera wpływy Jerozolimy, Antiochii i Kościoła koptyjskiego[13]. Biblia, liturgia, prawo kościelne oraz wszystkie inne gałęzie wiedzy teologicznej w Gruzji z epoki sprzed Iwironu ulegają poprawieniu. Ta reforma, przeprowadzona przez Gruzinów – ojców z monasteru Iwiron – miała doniosłe znaczenie dla kultury gruzińskiej.

Królowie Gruzji i cały pobożny lud gorąco popierali te prace. Do monasteru płynęły bogactwa z całej Gruzji w postaci drogich ikon, wspaniałych szat liturgicznych, siły roboczej i pieniędzy[14]. Bogata i potężna wówczas Gruzja robiła wszystko, aby ten monaster, położony w centrum imperium bizantyjskiego, stał się najlepszym reprezentantem potęgi Gruzji. Do dzisiaj skarbce monasteru są pełne najcenniejszych zabytków starej Gruzji.

Monaster Iwiron cieszył się wielkim szacunkiem nie tylko wśród Gruzinów, lecz także w całym świecie prawosławnym, dzięki cudownej ikonie Matki Boskiej Iwierskiej, czczonej przez wszystkich wiernych tego Kościoła.

Bogactwa monasteru Iwiron pobudzały chciwość mnichów greckich. Wszelkimi środkami dążyli oni do zawładnięcia tym monasterem. Walka Gruzinów z Grekami była bardzo utrudniona, ponieważ: 1) komunikacja z daleką Gruzją była bardzo uciążliwa, podczas gdy Grecy byli u siebie w ojczyźnie. Monaster był duży i wymagał obecności wielu ludzi, przeto Gruzini byli zmuszeni przyjmować doń Greków, choć było to sprzeczne z testamentem założyciela monasteru. 2) Duża ilość monasterów gruzińskich poza terenem Gruzji (w Palestynie, w Antiochii, w Konstantynopolu, na wyspie Cypr, na Synaju, na Olimpie, w Baczkowie i w wielu innych miejscach) i walka o ich utrzymanie nie pozwalała Gruzji – już od połowy XIII wieku słabej i podzielonej na kilka części – na koncentrowanie sił w obronie jednego monasteru Iwiron, chociaż był on jednym z najbogatszych i najpoważniejszych. Należy jeszcze dodać także 3) – fakt okupowania przez Turków całej Azji Mniejszej, a potem także Konstantynopola, co utrudniało Gruzinom podróżowanie do swych kolonii monasterskich.

Grecy przyjęci do monasteru Iwiron dążyli do opanowania monasteru, co im się wreszcie udało. Nie wiadomo, kiedy monaster przeszedł w ręce Greków. Historia monasteru Iwiron nie jest jeszcze do końca zbadana.

 

*

 

W podróży na górę Atos zwiedziłem także Tesaloniki, gdzie w IX wieku żył największy święty Kościoła gruzińskiego, św. Hilarion Gruzin (zm. 875)[15]. Dzięki interwencji polskiego konsula honorowego w Tesalonikach, pana Nehema, i dyrektora polskiego „Lotu”, inżyniera Jerzego Piętkowskiego, otrzymałem pozwolenie na wjazd na górę Atos. Podróż z Tesaloniki do Atos trwała całą noc. Po załatwieniu formalności paszportowych w porcie Atosu, Dafni, i po otrzymaniu tak zwanej „chartje” (paszport świętej góry) na audiencję u władz duchowych w Koinotis w Karies, udałem się na zwiedzanie monasterów.

Zwiedzając monastery Karies dowiedziałem się, że mnisi gruzińscy mieszkają w małej celi św. Stefana na terenie monasteru św. Pantelejmona, w odległości pół godziny drogi (pieszo) od Karies. Dość łatwo odnalazłem tę celę. Przechodząc obok ogrodu zauważyłem staruszka obranego w gruzińskie czocha i śpiewającego psalmy w języku gruzińskim. Gdy odezwałem się do niego po gruzińsku, rozpłakał się z radości, że rodacy, a zwłaszcza z dalekiej Polski, o nich nie zapomnieli. Mieszka ich tam trzech. Po chwili poznałem wszystkich. W 1926 roku wydzierżawili małą celę na terenie monasteru św. Pantelejmona, płacąc jednorazowo 20 tysięcy drachm i dzierżawy rocznej 500 drachm. Dawniej mieszkało tam ich pięciu, lecz dwóch zmarło. Według umowy, po śmierci ostatniego cela ma przejść na własność monasteru św. Pantelejmona. Gruzinom nie wolno przyjmować nowych członków, chyba że kontrakt zostałby odnowiony, oczywiście za cenę jakichś 20 tysięcy drachm.

Zwiedziłem ich mały, piętrowy domek, dość czysto utrzymany, ich pokoje i małą cerkiewkę z dużą kopią ikony Matki Bożej Iwierskiej oraz z kilkoma ikonami gruzińskimi z XIX wieku. Biblioteka jest bardzo skromna, są to resztki bogatych zbiorów, ocalone z pożaru w 1932 roku. Pożar ten przyniósł ogromną stratę kulturze gruzińskiej, zwłaszcza że książek i rękopisów gruzińskich jest w Europie bardzo mało. Spisałem te książki, które pozostały. Wśród nich znajdowały się stare paszporty mnichów, z których przepisałem daty i nazwiska. W dłuższej rozmowie z mnichami dowiedziałem się wiele o ich życiu.

Bracia Mateusz i Atanazy Gwazawa są na świętej górze od 1896 roku. Trzeci mnich w celi gruzińskiej ma na imię Tichon. Poza tym w monasterze św. Pantelejmona znajduje się ojciec Szymon Baghdawasze, pochodzący z powiatu Tobanieri. Pracuje on w kuchni. Ma 69 lat i na świętej górze mieszka 39 lat. W celi „Opieki Matki Bożej” mieszka jeszcze dwóch Gruzinów. Jeden z nich, ojciec Michał, żyje z jałmużny, a drugi, ojciec Jan (Hiob Thurdajew), szyje buty i habity oraz odprawia nocne nabożeństwa w celach mołdawskich i greckich, które nie mają kapłanów. Z tego się utrzymuje. Nabożeństwo trwa od godziny 8 wieczorem do godziny 7 rano. Za odprawienie takiego nabożeństwa normalnie płaci się 15 drachm (75 groszy), lecz Gruzin z celi św. Stefana otrzymuje za to nabożeństwo tylko 5 drachm.

Zatem na górze Atos znajduje się sześciu Gruzinów, wśród nich tylko dwóch kapłanów, ojciec Jan i ojciec Szymon. Reszta, to zwykli mnisi. Nie znają żadnego języka oprócz gruzińskiego, a język rosyjski rozumieją z trudem.

 

*

 

W XIX wieku napływ Gruzinów na górę Atos był bardzo duży. Do monasteru Iwiron nie byli jednak przyjmowani, gdyż Grecy bali się utraty monasteru na rzecz Gruzinów, którym w swoim czasie Iwiron odebrali. Ze względów patriotycznych na budowę swoich cel Gruzini dzierżawili tereny przeważnie od Iwironu. Grecy wydzierżawiali im chętnie, aby potem łatwiej było Gruzinów stamtąd wyrzucić. Pierwszą z takich cel była cela św. Eliasza, zbudowana przez ojca Benedykta (Bessarion Khiotiszwili) na terenie monasteru Iwiron.

W drugiej połowie XIX wieku biskupi gruzińscy zwrócili się do władz świeckich o pomoc w walce z Grekami w celu odzyskania monasteru Iwiron. Nie uzyskali jednak poparcia. Rząd rosyjski nie tylko nie popierał wysiłków Gruzinów, lecz przeszkadzał im, bojąc się, że stworzą ogniska kultury i oświaty poza granicami bezpośrednich wpływów i kontroli rosyjskiej. Biskupi za zebrane w Gruzji pieniądze wydzierżawili stary i od dawna zamknięty monaster św. Jana Teologa, znajdujący się na terenie monasteru Iwiron. Zarząd monasteru Iwiron po wydzierżawieniu monasteru św. Jana Teologa Gruzinom, zdegradował ten stary monaster do roli celi, a to oznaczało, że monaster nie mógł wyświęcać kapłanów bez wiedzy monasteru zwierzchniego, nie mógł poświęcać cerkwi, nie mógł posiadać więcej, niż czterech zakonników…[16].

Grecy ciągle dążyli do wyrugowania Gruzinów z wydzierżawionego im monasteru, co wreszcie i nastąpiło w 1919 roku, podczas opuszczania świętej góry przez wojska Ententy. Po śmierci igumena Jonasza, ostatniej osoby prywatnej, zarząd monasteru Iwiron przy pomocy żandarmerii greckiej wyrzucił mnichów gruzińskich z dzierżawionej przez nich celi. Mnisi ci mieli prawo zabrać ze sobą jedynie rzeczy pierwszej potrzeby.

Część mnichów gruzińskich powróciła do Gruzji, aby szukać tam pomocy i protekcji. Na ich czele stał ojciec Eliasz z pustelni św. Eliasza, który na znak protestu za krzywdę wyrządzoną swym rodakom dobrowolnie porzucił swoją celę. Zabrał on ze sobą najważniejsze rękopisy gruzińskie, które obecnie znajdują się w muzeum starożytności w Tbilisi.

Oprócz cel św. Eliasza i św. Jana Teologa, na Atosie istniały jeszcze cele św. Andrzeja i św. Nino. Ostatni zakonnik z tych cel, ojciec Andrzej, zmarł w październiku 1934 roku, mając podobno 105 lat. Na terenie monasteru św. Dionizego, na szczycie wysokiej góry, znajduje się mała cela Przemienienia Pańskiego, w której w X wieku mieszkał św. Gabriel Gruzin, który – jak głosi legenda – otrzymał na morzu cudowną ikonę Matki Boskiej Iwierskiej. W XIX wieku w tej celi mieszkał ojciec Hilarion[17], również Gruzin, ze swym uczniem Sawą, Grekiem. Obecnie mieszka w tej celi ojciec Onufry, Grek, uczeń Sawy. W małej cerkiewce na czołowym miejscu wisi ikona przedstawiająca wszystkich świętych gruzińskich. W dyptychach tej cerkwi znajduje się dużo nazwisk gruzińskich, co dowodzi, że nawet w owych czasach przysyłano do tej celi ofiary z Gruzji. W przegniłych papierach w tej celi odnalazłem ciekawy dokument, a mianowicie życiorys ojca Hilariona, napisany w języku greckim przez jego ucznia Sawę.

Nie wykluczone, że istnieją jeszcze inne cele, w których mieszkali mnisi gruzińscy, lecz nie udało mi się ich odnaleźć wskutek braku czasu. Należy zaznaczyć, że żadne odpowiednie archiwa, czy też spisy, które mogłyby o tym poinformować, nie istnieją. Jedynym źródłem w poszukiwaniach są informacje starych mnichów.

Na podwórcu monasteru Iwiron wznoszą się trzy cerkwie: jedna duża, pod wezwaniem Zaśnięcia Matki Boskiej, i dwie kaplice boczne. Znajdują się tam groby założycieli monasteru, Gruzinów św. Jana, Eutymiusza, Gabriela, Jerzego i Tornikiosa. Nad miejscem ich wiecznego spoczynku płoną lampki oliwne. Z kopuły zwisa duży żyrandol misternej roboty, ofiarowany przez Tornikiosa. Posadzka ułożona w mozaiki. Nad narteksem dobudowano drugie piętro, gdzie umieszczono bibliotekę, a za nią znajduje się pomysłowo ukryty skarbiec monasteru.

Drugą, mniejszą cerkiew, wybudowano specjalnie dla cudownej ikony Matki Boskiej. Tutaj codziennie odbywa się nabożeństwo dziękczynne. Ikonę Matki Boskiej, poczerniałą od starości i od dymu wiecznie płonących świec, zdobi cenny naszyjnik, a ze wszystkich stron zwieszają się kosztowne wota. Ikona posiada srebrną, artystyczną szatę, na której znajduje się napis gruziński, obecnie starannie zasłonięty.

Trzecia cerkiew, św. Jana Chrzciciela, jest najstarszą cerkwią monasteru. Znajdują się w niej stare, cenne obrazy gruzińskie, między innymi atabeka Kwarkware i jego syna Mzeczabuka.

Skarbiec monasteru jest prawdziwym muzeum sztuki gruzińskiej. Ewangelie w bogatych oprawach, mnóstwo drogocennych krzyży, relikwiarzy, bogatych szat liturgicznych haftowanych złotem, starych ikon i kielichów. Jestem przekonany, że jest tam jeszcze więcej zabytków gruzińskich, do których nie miałem dostępu z powodu… mego gruzińskiego nazwiska.

Po Iwironie zwiedziłem inne monastery, poszukując zabytków gruzińskich. W monasterze Filoteu, odrestaurowanym w 1492 roku przez króla Kachetii (część Gruzji) Leona i jego syna Aleksandra, miały się znajdować w refektarzu freski przedstawiające tych królów. Niestety, freski w refektarzu tak źle się zachowały, że trudno jest zidentyfikować królów gruzińskich. Natomiast odnalazłem dwa napisy gruzińskie z 1841 roku na ikonach Zbawiciela i Matki Boskiej, w głównej cerkwi monasteru. Do biblioteki tego monasteru nie dotarłem, gdyż nie było bibliotekarza, a jeden z mnichów, zapytany o bibliotekę, odpowiedział, że chociaż mieszka w monasterze 40 lat, to nie wie, gdzie się znajduje biblioteka.

W monasterze św. Atanazego znajduje się gruziński rękopis liturgiczny z XVIII wieku. Do mego przyjazdu rękopis ten uchodził za ormiański[18]. Na dziedzińcu monasteru rosną wspaniałe cyprysy, jeden posadzony przez św. Antoniego, a drugi przez św. Eutymiusza.

Zwiedziłem też monaster św. Dionizego i monaster św. Pantelejmona, który posiada kilka odpisów z rękopisów gruzińskich z X i XI wieku oraz wiele cennych ksiąg liturgicznych i rękopisów. Udało mi się zdobyć i wywieźć z Atosu 50 książek gruzińskich i 13 rękopisów[19].

 

* * *

 

Bułgaria. W drodze powrotnej zwiedziłem drugie centrum oświaty i kultury gruzińskiej, monaster Baczkowo (po gruzińsku Petriconi), w okolicach Filipopolis (obecnie Płowdiw) w Bułgarii. Monaster ten został założony w 1083 roku przez magnata gruzińskiego i marszałka bizantyjskiego, Grzegorza Bakuriani[20]. Założyciel w regule monasteru wyraźnie zaznaczył, że monaster został wzniesiony wyłącznie dla Gruzinów. Celem założenia monasteru była walka z bardzo rozpowszechnioną w Bułgarii herezją bogomiłów. Monaster posiadał seminarium duchowne oraz dom dla starców i chorych.

Monaster Baczkowo odgrywał wielką rolę w historii kultury bułgarskiej. Po monasterze św. Jana Rylskiego jest on najpoważniejszym i najbogatszym spośród monasterów bułgarskich. Regułę monasteru Grzegorz Bakuriani napisał w trzech językach: greckim, gruzińskim i ormiańskim. Tekst grecki został po raz pierwszy opublikowany przez pana G. Museosa, jednego z mieszkańców miasta Stanimaka (obecnie Asenowgrad, znajdującego się w odległości 9 kilometrów od monasteru) w 1888 roku w Lipsku, jako praca doktorska[21]. Niestety, opuszczony został § 24 reguły, który mówi o nieprzyjmowaniu mnichów-Greków. Louis Petit, łaciński arcybiskup Aten, odnalazł pełniejszy tekst reguły w bibliotece akademii nauk w Bukareszcie. Niestety, i ten tekst nie jest bez luk[22].

Podczas mego pobytu w Sofii udało mi się odnaleźć w bibliotece narodowej odpis gruzińskiego tekstu reguły tego monasteru[23]. Odpis pochodzi z 1702 roku. Wzbudził on duże zainteresowanie wśród badaczy kultury bułgarskiej, a dyrektor biblioteki narodowej, pan Rajczo Rajkow, poświęcił temu wydarzeniu bardzo ciekawy artykuł na łamach jednego z najpoczytniejszych dzienników bułgarskich („Zora” z 2 października 1935 roku[24]).

Jest rzeczą ciekawą, kiedy w tym monasterze przestali żyć Gruzini i kiedy monaster przeszedł w ręce Greków. Mijatiew w swojej pracy dowodzi, że Gruzini utrzymali się w nim tylko do 1189 roku, a następnie monaster kolejno przechodził w ręce Greków i Bułgarów[25]. Moim zdaniem monaster ten był w rękach Gruzinów znacznie dłużej, o czym świadczy, między innymi, napis na szacie cudownej ikony Matki Boskiej Petricońskiej z 1311 roku[26].

Monaster ten odegrał wielką rolę w życiu kulturalnym Gruzji. To tutaj został utworzony nowy kierunek literatury gruzińskiej, nazwany „szkołą petricońską”. Z tej szkoły wywodzi się założyciel szkoły neoplatońskiej w Gruzji i tłumacz dzieł słynnych filozofów, Joanne Petriconeli, który później został wezwany przez króla gruzińskiego Dawida Odnowiciela (XII wiek) do Akademii Teologicznej przy monasterze Gelati (Gruzja Zachodnia).

Czas i mściwa ręka Greków zniszczyła w Baczkowie wszystkie zabytki gruzińskie. Obecnie, oprócz wspomnianej ikony, znajduje się tam krzyż z napisem gruzińskim na kopule głównej cerkwi. W monasterze nie ma żadnego Gruzina.

 

* * *

 

Widzimy więc, że zabytki kultury gruzińskiej są rozproszone po całym świecie, nieznane, kryjące się w mroku zapomnienia. Niedola narodu gruzińskiego nie pozwala na podjęcie badań i poszukiwań na szerszą skalę. Nie należy jednak szczędzić pracy, nie należy cofać się nawet przed poświęceniem, aby ocalić dla narodu te bezcenne zabytki.

 

Do druku przygotował H. Paprocki



[1] Student Gheorghe Chiritescu, Rumun, pisze pracę o działalności Antima [Gheorghe Chiritescu obronił w 1936 roku na Studium Teologii Prawosławnej Uniwersytetu Warszawskiego pracę magisterską „Metropolita Ugro-Wołoski Antim Ivireanul i jego działalność arcypasterska”, napisaną pod kierunkiem metropolity profesora Dionizego Waledyńskiego, por. Sprawozdanie z działalności Studium Teologii Prawosławnej Uniwersytetu Józefa Piłsudskiego w Warszawie za rok akademicki 1935/36, dodatek do czasopisma „Elpis”, 10:1936, s. XXVII i XXXIV (uwaga H. P.)].

[2] Metropolita Antim Ivireanul (imię chrzestne Andrzej, ok. 1650-1716) został kanonizowany w 1992 roku, jego imię jest wymieniane na proskomidii wśród świętych hierarchów, dzień pamięci w Rumuni 27 września, w Gruzji 13 lipca, por. Liturghier, Bucureşti, 2000, s. 110 i 511; L. Siemionowa, Antim Iwirianu, [w:] Prawosławnaja encikłopiedija, Moskwa, 2001, II, s. 488-489; Żytija gruzinskich swjatych, opr. Z. Maczytadze, M. Bukia & M. Bulia, Tbilisi, 2002, s. 96-98; Gruzińscy święci, opr. J. Charkiewicz, Warszawa, 2005, s. 142-145 (uwaga H. P.).

[3] Na łamach czasopisma gruzińskiego w Paryżu „Džvari vazisa”, z 1931 roku, dokonałem przeglądu twórczości Bassariona Gabaszwilego oraz opublikowałem kilka jego nieznanych wierszy z rękopisów biblioteki bodlejańskiej w Oksfordzie. [Mowa o pracy: besarion gabašvilis gamouk’veq’nebeli lek’si, „Džvari vazisa”, 1:1931, s. 19-24. Z grobowca Gabaszwilego pozostał jedynie kamień nagrobny, przechowywany w muzeum w Pałacu Kultury w Jassach (uwaga H. P.)].

[4] Dozyteusz patriarcha, Istoria peri ton en Ierosolimois patriarcheusanton, Bucureşti 1715 (uwaga H. P.).

[5] Patriarcha Dozyteusz był w latach 1659-1660 i 1679 w Gruzji, gdzie zbierał jałmużnę na utrzymanie cerkwi i monasterów w swym patriarchacie. W swojej pracy dał opis podróży po Gruzji i rozprawę o katolikosacie w Abchazji.

[6] Gheorghe Balş (1868-1934), rumuński historyk sztuki, autor pracy Biserici şi manastirile moldovenesti din veacurile al XVII-lea şi al XVIII-lea, Bucureşti, 1933; por. tegoż autora Influences arméniennes et géorgiennes sur l'architecture roumaine: communication faite au IIIe Congrès des Études Byzantines (Athènes 1931), Valeni-de-Munte: Datina Româneasca, 1931 (uwaga H. P.).

[7] Na słynnym dokumencie z 1169 roku Michał, przełożony monasteru Iwiron, położył swój podpis w języku gruzińskim na drugim miejscu (po Wielkiej Ławrze), a Watopedi jest na trzecim miejscu, por. Russkij monastyr’ sw. Pantielejmona na sw. Gorie Afonskoj, Moskwa, 1886, s. 10.

[8] Na przykład, w rękopisie N° 398 (opis Władimara) z biblioteki synodalnej w Moskwie, opublikowanym przez J. Pomjałowskiego (Petersburg, 1895).

[9] Żywoty świętych Gruzinów, założycieli monasteru Iwiron, zostały przetłumaczone z języka gruzińskiego na łacinę przez ojca Paula Peetersa i opublikowane: Histoires monastiques géorgiennes, „Analecta Bollandiana”, 36-17:1917-1919, s. 5-319.

[10] Przypuszczalnie w 979 r., por. M. Tamarati, L’Eglise géorgienne des origines jusqu’à nos jours, Roma, 1910, s. 320, przypis 1.

[11] Jak mnie zapewniono w Wielkiej Ławrze, przełożonego Ławry do dzisiaj wybiera się spośród mnichów monasteru Iwiron.

[12] Katalogi rękopisów zostały wydane: A. Zagareli, Swiedienija o pamjatnikach gruzinskoj pismiennosti, Petersburg, 1886-1894, I-III; N. Marr, Agiograficzeskija matierjały po gruzinksim rukopisjam Iwiera, Petersburg, 1901; R. Blake opublikował nowy katalog rękopisów gruzińskich w Iwironie na łamach „Revue de l’Orient Chrétien”. Profesor Chachanaszwili wydał kilka monografii poświęconych poszczególnym rękopisom z publikacją tekstu.

[13] Kwestia stosunku Kościoła gruzińskiego do Kościoła koptyjskiego jest bardzo ważna, a oprócz Oskara Lemma nikt się tą kwestią nie zajmował (por. O. Lemm, Iberica, „Memoires l’Academie des Sciences de S.P.B.”, VII serie: Classe Historico-Philologique, volume VII, N° 6, 1906 r.). Gruzińska wersja Księgi Hioba, przepisana przeze mnie na Atosie z rękopisu z 978 roku, jest bardzo podobna do wersji koptyjskiej, opublikowanej przez E. Porchera, Le Livre de Job. Version copte bohaïrique, w serii Patrologia Orientalis, Paris, 1924, XVIII, z. 2.

[14] Gruzińskie rodziny chłopskie utworzyły w Ierisos [koło Nea Roda] na Atosie swoją kolonię. W cerkwi w Ierisos jeszcze teraz znajdują się napisy gruzińskie.

[15] Żywot św. Hilariona został przetłumaczony z języka gruzińskiego na łacinę przez ojca P. Peetersa: S. Hilarion d’Ibérie, „Analecta Bollandiana”, 22:1913, s. 236-269.

[16] Podczas istnienia tej celi (1875-1919) Grecy nie pozwolili wyświęcić ani jednego kapłana (Gruzini radzili sobie, przyjmując do swego grona kapłanów już wyświęconych), a główna cerkiew celi, wzniesiona w 1877 roku, została poświęcona dopiero w 1917 roku, gdy święta góra została opanowana przez wojska Ententy.

[17] Sporządził on w 1836 roku pierwszy katalog rękopisów gruzińskich biblioteki monasteru Iwiron.

[18] Rękopis w języku gruzińskim wraz z opisem podróży do Ziemi Świętej w 1623 r. Jak wynika z treści rękopisu, jeszcze w 1623 r. Golgota znajdowała się w rękach Gruzinów.

[19] Cela św. Jana Teologa posiada odpisy z rękopisów gruzińskich nie tylko z Iwironu, lecz i z samej Gruzji. Wśród rękopisów, które wywiozłem, znajdują się Apophtegmata Patrum, dzieła Dionizego Areopagity, apokryficzne żywoty Apostołów, autentyczny rękopis pisarza gruzińskiego Jony Chelaszwilego i inne.

[20] Grzegorz Bakuriani został zabity w pochodzie przeciwko Pieczyngom w 1086 r.

[21] G. Museos, Gregorios Pakourianos megas domestiokos tes Dyseos kai to ep’autou typikon tes mones tes Petritzonitisses, [w:] Dissertationes Jenenses, Leipzig, 1888, IV, s. 135-219. [Późniejsze wydanie: S. Kauchcziszwili, Grieczeskije tieksty s gruzinskim pieriewodom, Tbilisi, 1963, s. 88-301 (uwaga H. P.)].

[22] Typicon de Grégoire Pacourianos pour le monastère de Petritzos (Bačkovo) en Bulgarie. Texte original publié par R. P. Louis Petit, des augustins de l’Assomption, „Wizantijskij Wriemiennik”, Priłożenije k XI tomu (1904), s. XXXII+63. Przekład na język łaciński opublikował M. Tarchniszvili: Typicon Gregorii Pacuriani, [w :] Corpus Scriptorum Christianorum Orientalium, Louvain 1954, tomus 144 = Scriptores Iberii, tomus III (uwaga H. P.).

[23] Wersja gruzińska tej reguły została opublikowana: A. Szanidze, Soczynienija w dwienadcati tomach, Tbilisi, 1985, IX: Gruzinskij monastyr’ w Bołgarii i jego tipik. Gruzinskaja riedakcija tipika (uwaga H. P.).

[24] R. Rajkow, Now ważen dokument za istorijata na Baczkowskija monastir, „Zora”, 17:1935, Nº 4878 z 2 X 1935, s. 5 (uwaga H. P.).

[25] K. Mijatiew, Monastirt na sw. Bogorodica Pietriczka pri Baczkowo, [w:] Bołgarska Istoriczeska Bibiotieka, 5:1932-1933, I, s. 68-75 (uwaga H. P.).

[26] Napis ten został błędnie podany przez Louisa Petit, co wprowadziło w błąd wszystkich historyków.

fot. www.sfantul-panteleimon.org